Halloween przywędrowało do nas niedawno i zyskuje coraz więcej zwolenników. Nieistotne kiedy się pojawiło, ani skąd się wzięło. Ważne, że Halloween to doskonała okazja do zabawy dla małych i całkiem dorosłych dzieci.
Gdy tylko w sklepach tego roku pojawiły się Halloweenowe rzeczy, Amelia była zachwycona i nie mogła się doczekać kiedy w końcu kupimy dynie.
Tak więc z ostatnich zakupów wróciliśmy do domu z dynią, foremkami na babeczki i chińskim lampionami.
Całe popołudnie miałyśmy bardzo pracowite, upiekliśmy babeczki i udekorowaliśmy Halloweenowo.
Oczywiście najważniejsza jest dynia, która wygląda super jako lampion.
Naszą dynie natarłam w środku przyprawami korzennymi i cały wieczór roztaczał się piękny zapach jesieni :)
Cieple światło i piękny zapach, a do tego babeczki. Było naprawdę miło.
Cieple światło i piękny zapach, a do tego babeczki. Było naprawdę miło.
Wieczorkiem wybraliśmy się także do parku, aby zapalić i wypuścić nasze chińskie lampiony.
Pan Tata zajął się zapaleniem lampionów, bo oczywiście pamiętaliśmy o ostrożności, że ogień nie jest dla małych dzieci.
Amelia patrzyła jak nasze Dyniowe lampiony lecą w górę do chmur.
Bardzo milo spędziliśmy wspólnie czas :)
Oto nasze Halloweenowe szaleństwo :)
Jak wam się podoba?
Sukienka, Kamizelka, Buty - Next
Rajstopy - George